Najnowsze wpisy, strona 3


sty 01 2006 ba-bach
Komentarze: 10

Co do Sylwestra: komuś mam ochote przypierolić, na kims sie cholernie zawiodłam, ktos mnie wkurwił...

& then came Brioszek i reszta  :*:*:*:*:*  

thnx for everything

adela_87 : :
gru 28 2005 fuck
Komentarze: 4

She wants to go go home

But nobody's home.

It's where she lies,

Broken inside.

With no place to go,

No place to go.

To dry her eyes,

Broken inside.

adela_87 : :
gru 16 2005 ZŁO jest wszędzie
Komentarze: 6

ZŁOśc, ZŁOto, ZŁOtko, ZŁOwrogi, ZŁOdziej, ZŁOrzeczyc, ZŁOżyc, ZŁOżony, ZŁOm, ZŁOmowisko, roZŁOżyc, roZŁOgi, oZŁOcic, wlaZŁO, laZŁO, ZŁOwieszczy, ZŁOcony, ZŁOwic, rozlaZŁO, wylaZŁO, zalaZŁO, przylaZŁO, sZŁO, cZŁOwiek, cZŁOnek, marZŁO, zmarZŁO, cZŁOn, posZŁO, zasZŁO, przysZŁO, wysZŁO, ZŁOśliwośc, ZŁOmowac, rozcZŁOnkowac, ZŁOśnica, ZŁOśliwiec, ZŁOcenie, odesZŁO, cZŁOwieczeństwo, ZŁOśnik, ZŁOdziejski, ZŁOcisty, odesZŁO, ZŁOcic, ZŁOczyńca, cZŁOwieczy, usZŁO, zlaZŁO, polaZŁO, dosZŁO, ZŁOdziejaszek, poZŁOcic, ZŁOścic, koZŁOwac, oZŁOceni

 

w sZkOLe jest ukryte ZŁO!!!!!

adela_87 : :
gru 01 2005 w miarę zrozumiała notka - prototyp
Komentarze: 5

nie wiem doprawdy co w poprzedniej notce było tak niezrozumiałe, ale coś najwidoczniej było. nie wnikam. wsiąkne jeszcze. i co wtedy? zonk

 

co jest romantyczne? wbrew pozorom nie kolacja przy świecach i z dobrym winem.

"romantyczność to poetyckość. to suche bułki w chlebaku, brudne skarpetki..."

 

wogóle nie chce mi sie mysleć. ale to chyba nic nowego... nigdy mi sie specjalnie nie chciało. kiedyś w czasie myślenia coś mnie mocno zabolało i od tamtej pory już nie myśle bo to najwidoczniej boli.

ale niemyślenie wcale nie boli mniej.

trzeba sie przemóc i troche pomyślec. ale nie tak drastycznie, pomału... "baby steps..."

 

...Niech mnie ktoś przytuli...

no i powie, ze nie jest ze mnie taki znowu debil, że do czegoś sie nadaję, że bedzie dobrze, że dobrze, że juz jestem, że mnie potrzebuje.

wymagam za dużo.

adela_87 : :
lis 27 2005 poruszająca i szczera notka ver.2.0
Komentarze: 2

ajś.

tyle słowem wstępu. przejdźmy do konkretów.

Szkoły mam już dość. Odkryta przez mnie prawidłowość wykazła, że w miare chodzenia do szkoły mój stan psychiczny sie pogarsza. Nie żebym sie nie cieszyła z powrotu do normalności, ale ten powrót tez nie okazał sie tym, czego sie spodziewałam. Nigdy bym nie przypuszczała, ze po powrocie do zdrowia rzeczy będą aż tak pojebane. Chyba za długo mnie nie było i teraz nie jestem w stanie zrozumieć pewnych wydarzeń i ludzi.

Nieprzyjemna sprawa.

***

Teraz już przynajmniej wiem, zeby nigdy nie mówić o swoim strachu.

Kolejna prawda życiowa zapisana i wypowiedziana dźwiękiem, który w miarę swego trwania niesie obietnicę kolejnych.

"I fear you, but spoken fears can come true"

***

"Zamigotał świat tysiącem barw,

Tysiąc nowych pytań

Przywiał wiatr

Słońce świeci nocą, Księżyc za dnia

[...]

Ocal mnie nim utracę wiarę w sens..."

adela_87 : :